Archiwum sierpień 2004


sie 28 2004 teraz
Komentarze: 3

Z facetem powoli sie rozstaje.

Prace miejmy nadzieje zaczynam od wrzesnia:]

No i intensywnie baluje z przyjaciolmi

czyli wychodze na prosta

 

wei_dao : :
sie 22 2004 ech...
Komentarze: 6

Facet od roku na moim utrzymaniu.

rodzice malo sie nie pozabijaja.

A szefu nie dzwoni:(

(mial zadzwonic zeby powiedziec kiedy mam przyjsc do pracy, ale jak wczoraj dzwonilam to jeszcze nie wrocil z delegacji, wiec jakas tam nadzieja jest.)

 

I jak tu nie popasc w depresje?

wei_dao : :
sie 17 2004 mam prace:P
Komentarze: 4

 Po 2-tygodniowym poszukiwaniu pracy.

Znalazlam moja perelkeJ

W poniedzialek powiedzial mi Pan PREZES, zebym przyszla we wtorek i zobaczy jak sobie radze przy telefonieJ od 8-10.We wtorek bylam juz na miejscu (ul.Rydygiera) 7:30 ale nic pogadalam sobie z facetem z wczorajszej rekrutacji ktory tez byl na dzis umowiony a ochroniarz dzieki bogu i partii mimowolnie podal mi prawidlowa nazwe firmy:] (przy wejsciu byl napis innej firmy) Zaczelam od 8 stres mialam duzy ale byla sekretarka jeszcze jedna (21 lat) wiec sobie pogadalam.Odebralam 6 telefonow przychodzil co jakis czas PREZES.Tak wiec po kolei wszyscy przychodzili i patrzyli pogadsali troche (uczucie troche  jakby się było zwierzatkiem na wymarciu które trzeba pobserwowac:P) No i spodobalam sięJ a siedzialam tak naprawde do 11 pozniej PREZES zaprosil mnie do biura i powiedzial prosze zostawic cv odzwonie w piatek i powiem kiedy ma pani przyjsc do pracy.a mi szczena w dol opadla bo ja po liceum zero jakiegos doswiadczenia.Podalam mu reke i wyszlam caly czas w soku wielkimJ

Wiec od dzis jestem sekretutka J

Ale wiedzialam ze to moj szczesliwy dzien bo rano kierowca autobusu czekal na mnie 10 minut bo widzial ze biegne JNo i dostalam batonika od ochroniarza J

wei_dao : :
sie 13 2004 wrocilam
Komentarze: 4

Wrocilam z Mazur, zmienilam image - jestem Kims,

Pozatym znudzilo mnie to by staranie dobierac slowa, by go nie zranic.

Mam ochote pisac wszystko co mysle,

Tylko, ze

Zupelnie zmienilam o nim zdanie...

Nie mam mu nic do zarzucenia

Chyba po prostu po roku czasu wystarczyl mi jeden tydzien by naprawde sie w nim zakochac.....

 

P.S. Intensywnie szukam pracy wiec jakby ktos jakas mial w zanadrzu to jestem chetna:]

 

wei_dao : :